Wyjrzeć przez okno autorstwa Anny Kulki-Doleckiej (psycholożki i trenerki rozwoju osobistego, z powodu nieuleczalnej choroby synka Pawła będącej od 2008 roku wraz z rodziną pod opieką Domowego Hospicjum dla Dzieci im. ks. Dutkiewicza SAC w Gdańsku), to najnowszy tytuł w serii ?Biblioteki Fundacji Hospicyjnej?. Książka pokazuje drogę, jaką musi pokonać opiekun rodzinny, aby oswoić codzienną grozę lęku o dziecko i jednocześnie zadbać o szczęśliwe życie własne i swoich bliskich. Zawarte teksty, napisane z nieprzeciętnym literackim talentem, splatają osobiste doświadczenie autorki z posiadaną wiedzą merytoryczną. Każdy rozdział-opowieść otwierają: zdjęcie wykonane przez Grzegorza Doleckiego, męża Ani, oraz rozmowa autorki z redaktorką Magdą Małkowską, w której kolejne teksty są uzupełniane lub komentowane.
Każdy rozdział-opowieść porusza inny temat, wskazuje trudny moment (?smoła lęku?) i proponuje rozwiązanie (?zielone doliny życia?). I chociaż zrodziły się one z określonej sytuacji autorki, mają charakter uniwersalny, gdyż pokazują, jak w sytuacji kryzysu zadbać o szczęście, wykorzystać dany nam czas i własny potencjał. Uczą, jak komunikować się z sobą samym i ze światem, by otwierać kolejne okna, dające nadzieję, motywację do zmiany, wyzwalające radość. (Alicja Stolarczyk)
Najważniejsze jest zasadnicze przesłanie, ważne dla każdego, niezależnie od rodzaju kryzysu przyniesionego mu przez życie: chorobę ukochanego dziecka, własną niedołężność, krach w firmie, porzucenie czy cokolwiek, co przewróciło dotychczasowy ład, cel i sens. Żal, bezradność, lęk, wykluczenie można zastąpić świadomym dążeniem do bycia szczęśliwym. Trzeba jednak podjąć trud: przyjrzeć się sobie i rozejrzeć wokół. Otworzyć spiżarnię swoich przeżyć i sprawdzić, co mamy, a o co warto zadbać. Co oferuje nam świat? Ania pokazuje okna, które otworzone, przyniosły jej radość i moc. Niewątpliwie każdy ma swoje wyzwania, możliwości i braki, ale przecież z wielu doświadczeń, o których pisze autorka, można skorzystać niemal wprost. Jedyne, czego nie zrobi za nas nikt, to podjęcie decyzji.
A gdy wszystko układa się świetnie, przesłanie Ani nie traci na aktualności. Wówczas również trzeba podjąć trud: przyjrzeć się sobie i rozejrzeć wokół. Sprawdzić, co mamy, a o co warto zadbać i? może podarować czas komuś, kto właśnie walczy o chwilę odpoczynku, potrzebuje pomocy przy zakupach czy opieki nad zdrowymi dziećmi. Opiekun rodzinny nie musi być sam. Chyba już pora pootwierać okna.
(z przedmowy do książki)
Dodaj pierwszą recenzję “Wyjrzeć przez okno”