To nie spoglądanie w okno świata. To defenestracja, chociaż tym razem ? inaczej niż w wypadku swoich poprzednich tomów wierszy ? Muszer jak gdyby się wahał. Jest nostalgiczny (gdy powraca do Rzepina, miasta swojego dzieciństwa), bywa również uważny i ostrożny (kiedy myśli o Hanowerze, mieście, które go przyjęło). Niezwykle rzadko ? ale jednak ? ?poniemieckości? zdarza się w tych wierszach być łagodnym przezroczem, na którym rozpina się nieoczekiwany liryzm. Ostatecznie jednak piekło tak szczelne, jak ?przy? Sartre?owskich ?drzwiach zamkniętych? triumfuje, więc ? wciąga nas z powrotem do siebie. I lądujemy (znowu) w jednym pokoju z diabłem smutku, tym, który Muszera prześladuje od lat, diabłem tak świetnych i przejmujących wierszy, jak Piersi Ewy lub Kalafiory.
Karol Samsel
Wiersze poniemieckie
To nie spoglądanie w okno świata. To defenestracja, chociaż tym razem ? inaczej niż w wypadku swoich poprzednich tomów wierszy ? Muszer jak gdyby się wahał. Jest nostalgiczny (gdy powraca do Rzepina, miasta swojego dzieciństwa), bywa również uważny i ostrożny (kiedy myśli o Hanowerze, mieście,…
- Autor: Dariusz Muszer
- Ilość stron: 92
- Wydawnictwo: FORMA
- Numer ISBN: 9788366180345
- Data wydania: 2019-09-01
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “Wiersze poniemieckie”