Dominika Horodecka z perspektywy dorastającego dziecka, nadwrażliwej bystrej Natalii, snuje mozaikową opowieść o wielopokoleniowej rodzinie. Momentami zabawne, niemal pamiętnikowe historie tworzą obraz z dzieciństwa z przełomu lat 80. i 90., skomplikowanych relacji rodzinnych i dojrzewania w atmosferze dusznej religijności. Pod powierzchnią tych wydarzeń kryje się jednak opowieść o życiu w cieniu uzależnienia ojca, kształtującego życie bohaterki i jej relacje z innymi ludźmi.
Dominika Horodecka ? wpisując się w nurt bildungsroman, powieści o dojrzewaniu ? narrację w swoim debiucie prozatorskim ?Wdech i wydech? prowadzi z perspektywy dziecka: nadwrażliwej, bystrej, nadświadomej Natalii. Ta nadświadomość narracyjna przywodzi na myśl głos Oskara z ?Blaszanego bębenka? Güntera Grassa. Tak jak Oskar zagląda pod spódnice babci czy fascynuje się węgorzami żerującymi w końskiej głowie, podobnie mała Natalia silnie odbiera świat, nie uciekając od jego fekalności, nasycenia odorem i często sino-trupią barwą. Wspominamy o małym Oskarze nie przez przypadek, oba głosy narratorskie łączy wyczulenie na fałsz świata dorosłych i bezlitosna obserwacja mechanizmów rządzących grami rodzinnymi. Mechanizmy stają się szczególnie widoczne w sytuacji współuzależnienia, tak jak dzieje się to w przypadku bohaterki ?Wdechu i wydechu? i jej rodziny.
Debiut prozatorski Horodeckiej to smakowite studium dekoracji, przedmiotów, firanek, draperii, maryjek, farb na trumnach, ?przyrostu barachła? i co ciekawsze, sprawne zdrapywanie warstw przesądów i specyficznej mentalności polskiej. Łódź, Katowice, Ustroń, Kuźnica są duszne, małomiasteczkowe, a jednocześnie w pewien sposób stają się krainami magicznymi w swoim absurdzie. Zadziwia u autorki umiejętność oddania zeitgeistu początku lat 90. i nieczęsta w nowej prozie obserwacja charakterów. Mrugnięcia okiem do czytelnika, melancholijne ?mogłoby być i tak?, umiejętny dystans, poczucie humoru, które nie popada w cynizm ? to główne wyznaczniki tego debiutu.
Jednak wbrew lekkiej formie puzderka z osobliwościami, rozdziałów perełek, z których każdy jest zaczynem na osobne opowiadanie, ?Wdech i wydech? opowiada o postaciach uwikłanych w uzależnienie i chorobę psychiczną jednego z bohaterów. To opowieść o tresurze w rodzinie i przyzwyczajaniu dziewczynek do określonych zachowań w reakcji na przemoc, a także budzeniu się dziewczęcej seksualności. Rodzina jak naczynie połączone reaguje na pijackie i chorobowe cykle ojca, opis drga jak sejsmometr, a mała Natalia tym obsesyjniej ucieka w świat obserwacji: ?Liczby i zaciskania stają się dla ciebie przewidywalne, porządkują twój świat. Nie znasz innego sposobu. Jesteś tylko małą dziewczynką, która wierzy w swoją dziewięćdziesięcioprocentową dorosłość?.
To wciągająca, pełna emocji i wrażliwości historia, a zarazem nowy, poruszający głos w polskiej prozie.
Dodaj pierwszą recenzję “Wdech i wydech”