„Nie znoszę pisać notek reklamowych na okładkę. Sam o sobie, o swojej już skończonej pracy. Tym bardziej, że wydawca oczekuje, żeby taka notka była krótka, mądra i śmieszna. Istnieje druga możliwość, chyba jeszcze głupsza, poprosić kogoś rozpoznawalnego o wyrażenie opinii. Wybrany przypadkowo, w pewnym sensie przymuszony, bo nie wypada mu z przyjaźni lub litości odmówić, musi napisać rekomendację książki, która w najlepszym razie mało go interesuje, a w najgorszym ? której nawet nie zna. Rzecz jasna, znów powinien napisać coś krótko, mądrze i śmiesznie. Zastanawiam się, czemu ma to służyć, przecież na okładkach wszystkich książek, w tym również wszelkiego rodzaju gniotów, napisane jest zawsze mniej więcej to samo. Gdyby jednak ktoś mimo wszystko chciał zapytać mnie, co sądzę o ?Sztuce manipulacji?, odpowiedziałbym, że rysunki Jacka Gaja są naprawdę świetne.”
Jerzy Stelmach
Sztuka manipulacji
„Nie znoszę pisać notek reklamowych na okładkę. Sam o sobie, o swojej już skończonej pracy. Tym bardziej, że wydawca oczekuje, żeby taka notka była krótka, mądra i śmieszna. Istnieje druga możliwość, chyba jeszcze głupsza, poprosić kogoś rozpoznawalnego o wyrażenie opinii. Wybrany przypadkowo, w pewnym sensie…
- Autor: Jerzy Stelmach
- Ilość stron: 120
- Wydawnictwo: Wolters Kluwer
- Numer ISBN: 978-83-8160-002-6
- Data wydania: 2020-12-04
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “Sztuka manipulacji”