Książka, która podpowiada jak żyć… żeby chciało się kochać.
Michalina Wisłocka, rewolucjonistka seksualna – pionierka zwalczania niepłodności oraz popularyzatorkaantykoncepcji. Łamała konwenanse, podważała autorytety, a przede wszystkim leczyła, inspirując do odkrywania własnych pragnień. Ucząc, jak sobie radzić z intymnością w związku, stała się częścią życia wielu par i wpłynęła na jakość ich relacji.
Sztuka kochania to jej poradnik dla par. Po raz pierwszy wydany w 1976 roku, osiągnął rekordowe siedem milionów sprzedanych egzemplarzy i miał dziesiątki tysięcy pirackich dodruków. Mimo upływu czasu wciąż zadziwia aktualnością.Wisłocka nie tylko opisuje pozycje i zabawy seksualne, ale także zastanawia się nad naturą miłości i potrzebą zrozumienia drugiego człowieka. A przede wszystkim pokazuje nam, że KOCHANIE TO SZTUKA.
Równo czterdzieści lat po premierze kultowego poradnika oddajemy go w ręce czytelników w zupełnie nowejodsłonie, ze wstępem prof. Zbigniewa Izdebskiego oraz nowym rozdziałem dotyczącym antykoncepcji.
Mówi się, że miłość nie potrzebuje podręczników. Ale prawdziwy związek bez zrozumienia drugiej strony, to tylko powierzchowna znajomość. Dzieło Wisłockiej to prawdziwe kompendium wiedzy, dzięki któremu przeniesiecie swoją sypialnię prosto do gwiazd.
Magdalena Boczarska
Miałam wielkie szczęście dorastać w rodzinie, która nie uznawała seksu za temat wstydliwy. Na każde pytanie dotyczące tej sfery, otrzymywałam szczerą, wyczerpującą odpowiedź, dostosowaną formą do możliwości rozumienia wynikającej z wieku. Sztukę Kochania wypatrzyłam w domowej bibliotece sama, dokładnie w momencie, kiedy stałam się nabuzowanym hormonami teoretykiem seksu. W dorosłość wkroczyłam uzbrojonaw potężną porcję wiedzy, która sprawiła, że jako praktyk dążyłam do zachowania równowagi pomiędzy przyjemnością, a świadomą odpowiedzialnością. Drogie sercu Michaliny Wisłockiej Lubniewice, to miejsce, gdzie spędzałam wszystkie wakacje, a drzewom w Parku Miłości jej imienia powierzyłam nieskończoną ilość tajemnic.
Katarzyna Nosowska
Dodaj pierwszą recenzję “Sztuka kochania”