„W Ameryce Łacińskiej nawet wybór tego, co na siebie założysz, ma znaczenie polityczne”. To zdanie Gaela Garcíi Bernala, najbardziej chyba rozpoznawalnego aktora tego kontynentu, bohatera kultowych „Amores perros” i „Dzienników motocyklowych”, może służyć za klucz do zrozumienia książki Jarosława Pietrzaka.
Nawiązujące tytułem do słynnej pracy Claude`a Lévi-Straussa, „Smutki tropików” to coś znacznie więcej niż zbiór kilkunastu esejów o najciekawszych filmach latynoskich ostatnich dwóch dekad. To ambitna i wciągająca wędrówka po życiu społecznym i politycznym Ameryki Łacińskiej, począwszy od zamachu Pinocheta w Chile w 1973 r. do chwili dzisiejszej. Wędrówka nie omijająca najtrudniejszych problemów kontynentu – gigantycznych nierówności, wyzysku, wykluczenia i dyskryminacji, czyli żelaznego zestawu plag, jakie funduje nam kapitalizm, a od blisko 30 lat jego neoliberalna odmiana.
Dodaj pierwszą recenzję “Smutki tropików. Współczesne kino Ameryki Łacińskiej jako kino polityczne”