W drugim tomie Rozmów obrazów obrazy połączono są ze sobą za sprawą artystycznych wyzwań i środków wyrazu. Są to nie tylko kwestie koloru, światła i faktury, ale też perspektywa oraz optyczne i iluzjonistyczne triki.
Zabawy polegające na oszukaniu widza, tak aby nie wiedział, gdzie kończy się świat realny, a gdzie zaczyna namalowany. Przedstawione są popisy artystycznej wirtuozerii wykonane za pomocą anamorfozy, a także próby namalowania niemożliwego, jak o odwzorowywaniu burzy napisał Pliniusz Starszy.
Kluczem doboru obrazów w pierwszym tomie były tematy, motywy i ich reinterpretacje, w drugim natomiast są to głównie środki malarskie. To jednak tylko arbitralny klucz, sposób na połączenie ze sobą dzieł powstałych w różnych ośrodkach lub w odległych od siebie epokach. W istocie bowiem tematu i sposobu jego wykonania nie da się rozdzielić. Emocje widza są budowane zarówno za pomocą tego, co jest przedstawione, jak i tego, jak to jest zrobione.
Zebrane w obu tomach eseje są zaproszeniem do samodzielnego patrzenia i gry skojarzeń. W historii sztuki nie ma jednej właściwej interpretacji poszczególnych dzieł. Jest tyle obrazów, ilu odbiorców. Sztuką należy się cieszyć niezależnie od posiadanej wiedzy. Wystarczy tylko mieć odwagę.
Dodaj pierwszą recenzję “Rozmowy obrazów. Tom 2”