Hibiki odziedziczył w spadku nieruchomość po majętnym dziadku. Postanowił w niej założyć agencję usług wszelakich razem z Ukyo Hase, który pracował tam już w czasach, gdy dziadek Hibikiego prowadził biuro detektywistyczne. Po jakimś czasie, nie wiedzieć kiedy, mężczyźni zaczynają ze sobą sypiać…
Jednocześnie zalewają ich różnorodne zlecenia typu: „Potrzebuję dowodu zdrady” czy „Szukamy basisty na zastępstwo do naszego zespołu”. Mijają dni wypełnione pracą, podczas których obecność Ukyo u boku powoli staje się czymś oczywistym. Hibiki zdaje się jednak nie pamiętać o pewnej obietnicy…
Pewnego razu w Koenji
Hibiki odziedziczył w spadku nieruchomość po majętnym dziadku.Postanowił w niej założyć agencję usług wszelakich razem z Ukyo Hase, który pracował tam już w czasach, gdy dziadek Hibikiego prowadził biuro detektywistyczne.Po jakimś czasie, nie wiedzieć kiedy, mężczyźni zaczynają ze sobą sypiać…
Jednocześnie zalewają ich różnorodne zlecenia typu: „Potrzebuję dowodu zdrady” czy „Szukamy basisty na zastępstwo do naszego zespołu”.Mijają dni wypełnione pracą, podczas których obecność Ukyo u boku powoli staje się czymś oczywistym.
- Autor: Romeo Sado
- Ilość stron: 180
- Autor tłumaczenia: Joanna Weldu
- Wydawnictwo: DANGO
- Numer ISBN: 978-83-68167-19-1
- Data wydania: 2024-11-19
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “Pewnego razu w Koenji”