Rozpoznawalnymi dźwiękami były klekoczące dzwony kościoła Świętego Ducha. Jak twierdzą znawcy tematu, charakterystyczne brzmienie to konsekwencja pęknięcia jednego z nich. W Tonsilu pracowała niestrudzenie sześćsettonowa prasa Aida, której łupnięcia słyszano w centrum miasta. Początek lat siedemdziesiątych to również dźwięki kolejki wąskotorowej – między innymi słyszane na Mankowie przetaczanie wagonów. To czas powstania bloków na Osiedlu Tysiąclecia, a co za tym idzie, brzmień emitowanych przez maszyny budowlane. Pojawiły się nowe podmioty gospodarcze i liczne nowe źródła wytwarzające dźwięki. Przebywało restauracji z wrzawą i zgiełkiem, powstała słynna pijalnia piwa „nad Nilem”, której pobliże obfitowało w wylegujące się z kuflami krokodyle – głównie w dzień Matki Boskiej Pieniężnej lub kilka dni po tym pożądanym święcie. Sobotnie wieczory były bogato inkrustowane zabawami towarzyskimi. Idąc między blokami Osiedla Tysiąclecia, co rusz słyszało się „Siedem dziewcząt z Albatrosa” czy „Góralu czy Ci nie żal”. Dziś śpiew imieninowy zakończyłby się interwencją brygady antyterrorystycznej… Wtedy było trochę inaczej (?)
Od bit bitu do punka – opowieści o muzycznej Wrześni sprzed lat
Rozpoznawalnymi dźwiękami były klekoczące dzwony kościoła Świętego Ducha. Jak twierdzą znawcy tematu, charakterystyczne brzmienie to konsekwencja pęknięcia jednego z nich. W Tonsilu pracowała niestrudzenie sześćsettonowa prasa Aida, której łupnięcia słyszano w centrum miasta. Początek lat siedemdziesiątych to również dźwięki kolejki wąskotorowej – między innymi słyszane…
- Autor: Rafał Szamburski
- Ilość stron: 104
- Wydawnictwo: Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich
- Numer ISBN: 9788394813758
- Data wydania: 2019-11-16
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “Od bit bitu do punka – opowieści o muzycznej Wrześni sprzed lat”