Niektórzy poeci to prawdziwi cyrkowcy. Z drobnych strużek atramentu naniesionych na papier potrafią wyczarować dziwaczne światy, które służą raczej do “czucia”, a nie profesorskich robinsonad. Maciej Adamczyk zawsze z nonszalancją żongluje wersami, odwiedzając miejsca i uczucia, o których nie wspomina się za często. Wstydliwe półsłówka, tamten przebłysk w brzoskwiniowym sadzie i odwracanie lęków brzuchem do góry. Z takich cięć wynika “Możliwość imbiru”, czyli książce, dzięki której można zajrzeć za kotarę własnego wesołego miasteczka. Maciej Adamczyk, poeta Pewnego razu jak świeżo po herbacie wpadła Tosia i nie zwlekając ani chwili dłużej z pięknymi oczami rzekła: Panie Macieju jest pan paskudnym i plugawym poetą takim trochę również pizdkiemi ogólnie bardzo nieprzyjemnym dla wszelkich ludzi brzydkim.
Możliwość imbiru
Niektórzy poeci to prawdziwi cyrkowcy.Z drobnych strużek atramentu naniesionych na papier potrafią wyczarować dziwaczne światy, które służą raczej do “czucia”, a nie profesorskich robinsonad.Maciej Adamczyk zawsze z nonszalancją żongluje wersami, odwiedzając miejsca i uczucia, o których nie wspomina się za często.Wstydliwe półsłówka, tamten przebłysk w brzoskwiniowym sadzie i odwracanie lęków brzuchem do góry.
- Autor: Maciej Adamczyk
- Ilość stron: 42
- Wydawnictwo: Mamiko
- Numer ISBN: 978-83-66934-03-0
- Data wydania: 2021-06-25
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “Możliwość imbiru”