W twórczości poetyckiej Ziemianina ujmuje i urzeka oszczędność środków wyrazu, ekspresyjna prostota i lapidarność, emocjonalna dyskrecja, ale także wiara, że świat jest piękny, a ludzie dobrzy, że nad nami i światem czuwa oko opatrzności.
Pisanie wierszy jest dla Adama Ziemianina funkcją życia – we wszystkich możliwych znaczeniach i wymiarach. Poezja to święto i codzienność, karnawał i post. Bo poezja jest czymś niepojętym jak błogosławieństwo losu i zarazem czymś oczywistym jak sianie zboża czy krojenie chleba.
Ziemianin pisze tylko o tym co zobaczył i przeżył, co widzi i przeżywa, pisze o swoim życiu (…..) Ziemianin opisuje coś jeszcze – wspaniałość istnienia, uroczystość egzystencji; ekstatyczną, nieskończoną radość bytu i trwania. Zapewne nieprzypadkowo poeta ten raz i drugi odwołuje się w swoich utworach do biografii, legendy oraz twórczości Jana Kochanowskiego, tego pierwszego spełnienia w poezji polskiej.
Janusz Drzewucki „Święto codzienności” (Fragment)
Dodaj pierwszą recenzję “Jesienne linie papilarne”