Od godziny siódmej do dziesiątej ciągle nie ma chleba. Straszny głód. Jest mi niedobrze od żołądka i jestem całkowicie osłabiona. Nie jestem już w stanie pościelić dwóch prycz, nogi już mnie nie niosą. Cud, że ręka jeszcze pisze. Biorę walerianę bez cukru, kładę się. Bubi z głodu liże kwasek cytrynowy. Jest godzina jedenasta i jego ciągle jeszcze nie ma z chlebem. Wszystko w nas się trzęsie. On ma kartkę na chleb, a nikt nic nam nie pożyczy. Dwa takie dni i nie będzie nas wśród żywych.
Irene Hauser, Dziennik
DZIENNIK Z GETTA ŁÓDZKIEGO / DAS TAGEBUCH AUS DEM LODZER GETTO
Od godziny siódmej do dziesiątej ciągle nie ma chleba. Straszny głód. Jest mi niedobrze od żołądka i jestem całkowicie osłabiona. Nie jestem już w stanie pościelić dwóch prycz, nogi już mnie nie niosą. Cud, że ręka jeszcze pisze. Biorę walerianę bez cukru, kładę się.
- Autor: Irene Hauser
- Autor tłumaczenia: Łukasz Marek Plęs, Krystyna Radziszewska
- Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
- Numer ISBN: 9788381424530
- Data wydania: 2020-01-01
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “DZIENNIK Z GETTA ŁÓDZKIEGO / DAS TAGEBUCH AUS DEM LODZER GETTO”