To już trzeci, i finalny, tom opowiadania z cyklu ?Mądrość Wiedźmy? autorstwa Marka Pietrachowicza.
Nie jest łatwo być młodym pisarzem, wojownikiem i synem wodza, gdy wszyscy usiłują pozbawić Cię tronu i wykorzystać w swoich własnych planach zdobycia władzy. Zwłaszcza, gdy oboje Twoi rodzice wyjechali wojować z potężnymi wrogami, którzy wszędzie mają swoich agentów. A gdyby tego było mało, to zarówno aniołowie, jak i demony toczą na tym tle o wiele poważniejszą rozgrywkę, o iście biblijnych proporcjach ? w której stawką dla Ciebie jest Twoja własna dusza. Dusza, skażona nieobliczalną magią wiedźm jeszcze w łonie matki-czarownicy.
?Wiedział, że w tej postaci nie może tu pozostać, nie narażając się nie tylko na kpiny, ale i na uwięzienie bądź egzekucję. Starodawne reguły stanowiły, że zwycięstwo jednego jest zarazem porażką drugiego ? wygrywa najsilniejszy, niszcząc słabych, i inaczej być nie może. Ingrid była tego samego zdania, a tron wodza był tylko jeden. (?) Nie mając zgoła żadnej obrony przed złymi zaklęciami, Caltir nie widział sensu w stawaniu do walki z Ingrid i szamanką, które zawiązały z sobą nieświęte przymierze. Tylko Raiana ? jedyna inna wiedźma, jaką znał, a przy tym życzliwa Caltirowi ? mogła mu pomóc przełamać klątwę. (…) Trzeba było przedsięwziąć daleką wyprawę i odnaleźć matkę.?
Dodaj pierwszą recenzję “Drzewo, Kurhan i Stara Wieża”