Papież Paweł VI w jednym z przemówień do kleryków określił powołanie jako dialog: ?Ten dialog nazywa się powołaniem?. Tak jak to się dzisiaj modnie, a słusznie, przyjmuje w teologii, jest to dialog egzystencjalny każdego człowieka. Jego życie upływa między dwoma wołaniami Pańskimi. Pierwsze z nich to jest ? Pójdź za mną (Mt 9,9), a ostatnie ? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą (Łk 16,2). Między tymi dwoma wołaniami upływa nasze życie. Ale upływa w ten sposób, że się dialog z Bogiem prowadzi wciąż i nieustannie. Zresztą i dzieje całego świata, całego zbawczego planu Boga, też rozgrywają się między dwoma wołaniami Bożymi: Fiat z Księgi Rodzaju (1,3) i Factum est z Księgi Apokalipsy (16,17). Znacznie bardziej spotęgowany, rzekłbym, bardziej soczysty i konkretny niż dialog pozostałych dzieci Bożych, dialog nasz kapłanów i zakonników. Pan ma nam znacznie więcej do powiedzenia i my mamy znacznie więcej do odpowiedzenia Panu naszemu: Quid retribuam Domino, pro omnibus, quae tribuit mihi? (Ps 115,12 Wlg).
Słowo Boże było skierowane do wszystkich, bo wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców naszych przez proroków, a w tych ostatnich dniach przemówił do nas przez Syna (Hbr 1,1). Ten Syn to jest Słowo Ojca, Słowo potężne, Słowo twórcze. To Słowo odzywa się do wszystkich dzieci Bożych, ale szczególnie mocno tętni w uszach tych, których Prolog Łukaszowej Ewangelii nazywa sługami słowa (1,2).
My również, jako kapłani, jesteśmy sługami Słowa. Na to więc Słowo, na słuchanie osobowego Słowa, musimy się głównie nastawić na tych rekolekcjach. Słucha się przede wszystkim tego Słowa w głębokiej ciszy naszej duszy. Nie tylko w tym uciszeniu zewnętrznym, które jest dowodem dyscypliny i poczucia odpowiedzialności, ale w tym bardzo ważnym milczeniu naszego wnętrza. Trzeba uciszyć niepotrzebne troski, a wszystkie problemy powoli się rozwiążą przez zrozumienie tego, co mówi Pan.
Przypomnijmy sobie choć kilka tych dialogów powołania, jakie się na kartach Pisma Świętego przewijają. Zbawczy plan Boży ukazuje nieustanne wezwania Boże. Duch Święty na kartach Pisma zostawi nam parę typowych przykładów, jak się ten dialog zaczyna. I przykłady te mają w sobie chyba wartość zasady, są one jakoś klasyczne, stąd obowiązują nas wszystkich. Przypomnijmy sobie tak z grubsza dialog powołania z Abrahamem, Mojżeszem, Izajaszem, Jeremiaszem, czy Apostołami Jezusa Chrystusa. Można dostrzec prawie wszędzie takie elementy. Z inicjatywą występuje Bóg. Transcendentny i suwerenny Pan, któremu nie podobna się oprzeć, mimo że człowiek może się powołaniu Bożemu sprzeciwić ? wiadomo. Ale te wszystkie przykłady, które podaje nam Pismo Święte, ukazują Pana, który stawia wymagania od razu powołując. Wiadomo, że z Bogiem Transcendentnym wprawdzie nie może być dyskusji, ale jest miejsce na odpowiedź. Gdyby Abraham nie posłuchał tego dziwnego głosu: Wyjdź z domu swego ojca do kraju, który ci ukażę (Rdz 12,1) ? pozostałby nadal nikomu nigdy nie znanym szejkiem klanu. Zasypałby go na pewno pył zapomnienia, tak jak tylu innych jego rówieśników (Augustyn Jankowski OSB).
Dodaj pierwszą recenzję “Ciasna brama i wąska droga. Część 3. Radykalne ukształtowanie nowego człowieka. Nauki rekolekcyjne dla kapłanów-zakonników”