„Książka jak fiolka z pigułkami na spadki nastroju”
Maria Biłas-Najmrodzka i Elżbieta Narbutt napisały pełną ciepła i optymizmu książkę, której treścią jest zwyczajne życie – bez fajerwerków i sensacyjnychdoniesień.
Na pierwsze danie mamy więc kłopoty z pamięcią, nadkwasotę, siwe włosy i chorobę psa.
Na drugie: dużo wolnego czasu i wspomnienia.
A przecież świat można oswoić, co autorkom skutecznie udaje się robić.
Najprostsza recenzja.
„Bigosu w papilotach”: po jego lekturze chce się po prostu żyć pełnią życia i PESEL, który, chcąc nie chcąc, mamy w dowodzie, nie ma na to żadnego wpływu.
„Bigos w papilotach” to pierwsza część korespondencji Marii Biłas-Najmrodzkieji Elżbiety Narbutt.
Kolejne to „Żaba w papilotach” i „Romans w papilotach”.Książki można czytać w dowolnej kolejności.”
Dodaj pierwszą recenzję “Bigos w papilotach listy bardzo intymne”