W Bieszczady ruszali w poszukiwaniu nowego, lepszego życia. Pełni nadzei, planów, oczekiwań. Zderzenie marzeń z rzeczywistością nie zawsze pokrywało się z wyobrażeniami. Tylko najtwardsi i ci, którzy pokochali Bieszczady prawdziwą miłością, znaleźli w sobie dość siły i determinacji, by zostać tu na zawsze…
?Bieszczadzka odyseja? to opowieść o trudach życia powojennych osadników z łat 50. i 60. XX w. Książka oparta jest na wspomnieniach rodziców autora, którzy już w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych zamieszkali w Bieszczadach, podejmując pracę w miejscowych Państwowych Gospodarstwach Rolnych. To książka o codziennym życiu „zwyczajnych” ludzi, najczęściej młodzieży pochodzącej z ubogich, wielodzietnych rodzin. Wbrew utrwalonym już mocno wyobrażeniom o Bieszczadach, jako miejscu ucieczki, czy ?zsyłki? dla ludzi niepokornych, bądź takich, którzy weszli w kolizję z prawem, to właśnie biedni ludzie pochodzący z przeludnionych wiosek, dominowali wśród pierwszych powojennych mieszkańców tych gór. Tytuł książki nawiązuje do wieloletniej tułaczki pionierskich rodzin osadniczych, w poszukiwaniu swojego miejsca do godnego życia. Treść uzupełniona została opisami miejsc w których rozgrywały się wydarzenia z lat pięćdziesiątych, i wspomnieniami autora z czasów jego dzieciństwa.
Dodaj pierwszą recenzję “Bieszczadzka odyseja. Wspomnienia moich rodziców”