Na zdjęciu widoczna anti-imigracyjna karykatura z prasy z 1890r. Podpis pod karykaturą brzmi: Planowane wysypisko imigrantów. Statek z lewej strony nazywa się „European Garbage Ship”, czyli „Statek z europejskimi śmieciami”. Statek z prawej to „Refuse”, czyli „Nieczystości”, a na powiewającej banderze ma napis „Statek z europejskimi śmieciami”.
Karykatura dotyczy pomysłu Williama Windoma – sekretarza skarbu w administracji prezydenta Benjamina Harrisona – który w marcu 1890 r. zaproponował, aby główna stacja przyjmowania imigrantów w Nowym Jorku została przeniesiona z the Battery Island do Liberty Island, gdzie znajduje się Statua Wolności.
Oryginalna okładka książki jest jeszcze w przygotowaniu.
?Dajcie mi tylko swoich biednych tłumy całe,
Obejmę ich gościnnie mymi ramionami.
Przyślijcie mi bezdomnych gromady niemałe,
Dla nich podnoszę lampę nad portu wodami?.
Emma Lazarus, Nowy Kolos Rodyjski (tłum. Wiktor J. Darasz) ? wiersz zamieszczony na cokole Statui Wolności.
Statua Wolności została wzniesiona dla uczczenia stulecia amerykańskiej Deklaracji Niepodległości. Jej współczesna interpretacja ? jako latarni wskazującej kierunek tułaczom z całego świata ? zyskała powszechne uznanie dopiero wiele lat później. W tym czasie zmieniło się same postrzeganie imigracji w USA. Amerykańska prasa często przedstawiała poszczególne narodowości ? zwłaszcza z Azji oraz Europy Południowej i Wschodniej ? przez pryzmat zagrożenia ekonomicznego, społecznego i politycznego, jakie miały one nieść dla ?anglosaskiego rdzenia? Stanów Zjednoczonych. Stereotypy narodowe i etniczne, rasistowskie teorie czy też dehumanizacja pewnych kategorii osób znamionowały dyskurs imigracyjny na łamach amerykańskich czasopism począwszy od drugiej połowy XIX w. do lat 20. XX w. Krytyczny stosunek prasy do imigracji wpłynął m.in. na ustawodawstwo. Począwszy od pierwszej ustawy federalnej regulującej napływ obcokrajowców w 1875 r., a skończywszy na systemie kwot narodowościowych, które zakończyły okres masowej imigracji w 1924 r., kolejne kategorie osób były wykluczane z prawa do emigracji do USA.
Mimo upływu lat i innej rzeczywistości społeczno-politycznej, wiele z elementów ówczesnego dyskursu jest nadal obecnych w mediach. Trudno wyrokować, w jakim kierunku potoczy się bieżąca debata w Stanach Zjednoczonych. Czy doprowadzi ona do zaostrzenia polityki imigracyjnej, a w konsekwencji do zamknięcia amerykańskich granic przed nowymi kategoriami osób? Jak całą debatę przedstawią media? Jak wykorzystają ją politycy? Warto przyjrzeć się temu jak amerykańska prasa z końca XIX w. i początku XX w. przedstawiała imigrantów i imigrację ? oczekując nie odpowiedzi na współczesne problemy, lecz odkrywając mechanizmy, które decydują o medialnym ramowaniu zdarzeń i zjawisk. Wszystko inne pozostaje zaś kwestią interpretacji ? tak jak znaczenie Statui Wolności.
Dodaj pierwszą recenzję “Bezdomnych gromady niemałe. Dyskurs imigracyjny na łamach prasy amerykańskiej, 1875-1924”