Houston, mamy problem! My, kobiety, mamy problem ze strachem. O tyle poważny, że hamuje nas nie tylko przed realizacją szalonych marzeń, ale i przed rzuceniem etatu, postawieniem granicy nadopiekuńczej mamie, przeprowadzką do innego miasta czy randką po nieudanym związku. Strach jest jak grawitacja, która trzyma nas w miejscu.
Sheryl Sandberg powiedziała: Jeśli zaproponują ci miejsce w statku kosmicznym, nie pytaj, co to za miejsce. Po prost wsiadaj!
Tylko co zrobić, gdy kompleksy nie pozwalają zrobić kroku naprzód? Co zrobić, gdy nie wiemy, czy naprawdę tego chcemy?
Dlatego w książce „Bój się i działaj”, niczym Sputnik, krążę naokoło strachu. Próbuję oswoić lęk, przyjrzeć się obawom i zrozumieć przekonania, które nami kierują. Trochę na swoim przykładzie, trochę na przykładzie innych. Rozmawiam z kobietami, które powinny być dla wielu z nas inspiracją, które zasadę „bój się i działaj” wprowadziły w życie i to w trudnych, przełomowych i często traumatycznych sytuacjach. Z sukcesem!
Strach to coś, co towarzyszy każdej z nas. To coś normalnego, nie stygmatyzującego. Coś, nad czym można pracować, co można zmienić i okiełznać. Tak, by w końcu wsiąść do tego statku kosmicznego i powiedzieć: Boję się, ale lecę.
Dodaj pierwszą recenzję “Bój się i działaj”