Ktokolwiek zacząłby naukę o formach muzycznych, dowiedziałby się, że wśród najściślejszych jest forma sonatowa. Zgłębiając temat, ów adept teorii muzyki przekonałby się niebawem, że nawet w epoce klasycyzmu nie powstała ani jedna sonata zbudowana wedle skodyfikowanych zasad, w XIX stuleciu zaś została raczej ideą formy, reprezentowaną przez dziesiątki unikatowych realizacji, osobistych wypowiedzi twórczych, w których nie konstrukcja decyduje o ekspresji, lecz treść i ekspresja znajdują odzwierciedlenie w konstrukcji. Sonata romantyczna to rodzaj oznajmienia ? odkompozytorskiego przesłania mówiącego o całych systemach estetycznych, a nawet etycznych wartości.
?
Cyprian Norwid i Fryderyk Chopin nieomal się rozminęli ? 28-letni poeta przyjechał do Paryża w lutym 1849 roku, ledwo osiem miesięcy przed śmiercią kompozytora. W tym krótkim czasie jednak Chopin został przez Norwida rozpoznany jako najdoskonalsze wcielenie jego idei artysty ? artysty w ogóle i artysty narodowego ? jako inkarnacja ciągu poglądów estetycznych i etycznych Norwida konsekwentnie przezeń budowanego przez całe życie.
?
Wykład o filozofii Norwidowskiej ma formę sonaty ? a zatem formę właściwą dla orzekania o zagadnieniach najwyższej wagi. W tym wypadku jest to formy Chopinowskiej Sonaty b-moll op. 35 ? odwzorowana w konstrukcji tekstu, ale też w konstrukcji całej myśli Norwidowskiej o Chopinie, sztuce i nieśmiertelności.
Kamila Stępień-Kutera
Dodaj pierwszą recenzję “Sonata Norwidowska”