Za przyczyną Maryi

„Za przyczyną Maryi” – dzieło autorstwa Ojca Teodora Jakuba Naleśniaka, gdzie odnajdziemy liczne zdarzenia z życia codziennego, w których dostrzec można obecność Najświętszej Maryi Panny. Książka zawiera historie opisujące pomoc, jakiej Matka Boża udzieliła Swoim dzieciom. Opowieści zaczerpnięto z wydawanego niegdyś miesięcznika „Róża Duchowna”. Poza obrazem wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny, historie zawarte w publikacji odnoszą się także do kar grzeszników, którzy dopuścili się ubliżania Matce Boskiej. Kara za tego typu zachowanie zawsze wymierzana była w taki sposób, by grzesznik wiedział, za co sobie na nią zasłużył. Dzieło Ojca Teodora Jakuba Naleśniaka pokazuje, że miłość Matki Bożej do Swoich dzieci jest nieograniczona i uwidacznia się ona głównie poprzez Opiekę, którą nad nimi sprawuje nawet w momencie, w którym schodzą one na złą drogę. Książka religijna ma za zadanie nie tylko rozsławić te wszystkie wzniosłe wydarzenia, ale także zachęcić do jeszcze większej gorliwości w odmawianiu Modlitwy Różańcowej.

W jaki sposób możemy czcić Matkę Bożą?

„Kościół przez wieki wypracował wiele form, którymi możemy czcić Matkę Bożą. Mamy do dyspozycji Różaniec św. i bractwa różańcowe, które oby dobry Bóg sprawił, by na powrót ożyły. Innym bardziej przypadnie do gustu tajemnica pokrewieństwa z Maryją przez Szkaplerz karmelitański. Kolejni będą chcieli stać się niewolnikami Maryi na wzór św. Ludwika de Montfort. Wszystko to są drogi uświęcone, bezpieczne i przez Kościół święty od wieków polecane.”

Przykład niesamowitego wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny

„Kiedy znany w historii polskiej hetman Stanisław „Rewera” Potocki w czasie przemarszu z wojskiem stanął pod Latyczowem – opowiada Eustachy Helleniusz (Kilka rysów i pamiątek, s. 152) – pewnej nocy przyśniła się hetmanowi Matka Boska, ostrzegając, żeby się miał na baczności, gdyż nieprzyjaciel nadchodzi. Hetman uważając to za zwyczajny wytwór wyobraźni, nie wierzy i zasypia spokojnie. Po raz kolejny napomina go Matka Najświętsza. Budzi więc żołnierzy i opowiada im o swoim śnie. Lecz ci, zmęczeni drogą, uspokajają hetmana i radzą mu, by niepotrzebnie siebie i ich nie niepokoił. Po raz trzeci objawia się hetmanowi Najświętsza Panna Maryja i w ostrych słowach karci jego niewiarę, zapowiadając niechybną zgubę, jeśli nie posłucha ostrzeżenia. Tym razem hetman posłuchał przestrogi, i jak tylko zorganizował hufiec, nadszedł nieprzyjaciel, sądząc, że niespodziewaną napaścią łatwo rozgromi odpoczywające wojsko polskie. Zawiódł się jednak w swoim mniemaniu. Polacy, dzięki cudownemu ostrzeżeniu gotowi do boju, odnieśli wielkie zwycięstwo. Podczas bitwy widziano unoszącą się nad wojskiem polskim postać Najświętszej Panny Maryi. Przez wdzięczność za ocalenie, wojsko uchwaliło składkę kopytkową tj. od kopyta konia daninę. A ta składka była tak wielka, że wraz z ofiarą Jana Potockiego wystarczyła na wybudowanie obszernego kościoła.”