Kontynuacja książeczki na dobranoc, którą pokochały dzieci na całym świecie!
Przyjaciele z placu budowy zmierzają w stronę… pasa startowego. Czyżby maszyny wybierały się w podniebną podróż? Nic z tych rzeczy! Po prostu samoloty mają opóźnienie i rozpaczliwie potrzebują pomocy: należy NATYCHMIAST powiększyć lotnisko. Trudna sprawa, ale we współpracy z nowymi kolegami – takimi jak podnośnik, taśmociąg, dystrybutor paliwa czy oczyszczarka – wszystko musi się udać. To ekipa najwyższych lotów!
Sherri Duskey Rinker zawsze chciała zostać poetką, ale zaczęła pisać dla dzieci dopiero po narodzinach synów. Pierwsza książka Sherri powstała w tydzień… chociaż później redaktorki kazały jej policzyć jeszcze raz sylaby i poprawić rytm wierszyka. Zignorowały też towarzyszące historyjce obrazki, mimo że autorka przez wiele lat pracowała jako graficzka i uważała, że umie rysować. Dziś każda kolejna opowieść o maszynach z placu budowy staje się światowym bestsellerem, lecz pisarka nadal omawia wszystkie pomysły ze swoimi dziećmi. Za jedno z najważniejszych życiowych doświadczeń uważa wspólne czytanie z nimi książek – od „Żabka i Ropucha” aż po ostatni tom „Harry’ego Pottera”.
AG Ford jest tatą dwóch chłopców i cenionym ilustratorem książek dla najmłodszych. Rysuje niemal bez przerwy, odkąd nauczył się trzymać w dłoni kredkę, i do dziś woli techniki tradycyjne od pracy na komputerze. Zmieniło się tylko jedno: kiedy był mały, uwieczniał głównie żółwie ninja.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Dodaj pierwszą recenzję “To plac budowy… czy pas startowy? Plac budowy”