Zagłada i czekoladki.
Tylko te dwa hasła interesują dzisiejsze media.
Jest albo strasznie, albo słodko.
Wszystko, co pomiędzy, nie ma znaczenia. A przecież mamy więcej fajnych słów: ?komary?, ?naftalina?, ?reptilianie? czy ?pindol?.
Wszystkie znajdziecie w tej książce.
Zbiór ponad dwudziestu tekstów, w których
biorę na warsztat istotne dla mnie tematy, m.in.:
– Co bym zrobił, gdybym został szefem ONR-u?
– Jak powinien wyglądać strajk nauczycieli?
– Dlaczego wyłączyłem komentarze?
Dodaj pierwszą recenzję “Zagłada i czekoladki”