Rodzimy się w nim i w nim zamykamy oczy. W jego długich, wąskich korytarzach i pustych pokojach rozgrywa się to, czego doświadczamy między jedną a drugą nicością. W nim prowadzimy walkę i w nim zostajemy pokonani. Stawiamy pytania lub poszukujemy odpowiedzi. Kto go wzniósł? Kto nas do niego sprowadził?
Jest ogromny, być może większy niż świat, a my, z góry skazani na błądzenie, nigdy nie poznamy jego planów.
Trzynaście historii, jedna opowieść.
„Dom wszystkich snów”
książka – labirynt, książka – zagadka.
—–
W czasach horrorów powstających generycznie, odciskanych od banalnej, mocno już wytartej sztancy, gdzie coraz bardziej makabryczne zło staje się głównym bohaterem, na wagę złota jest każdy autor, który ze zrozumieniem sięga do źródeł strachu. Wojtek to autor, który wie czego w grozie szuka, wie, co go interesuje i bezkompromisowo wchodzi w tę materię coraz głębiej. Poznaje podstawy naszych atawistycznych lęków, ale i upatruje tych nowych. W jego światy wchodzę nieodmiennie z niepokojem, ale i zachwytem. Polecam!
Jakub Ćwiek, autor powieści Szwindel, Topiel i wielu, wielu innych
Gęsta, sensualna proza, nad którą unoszą się duchy Schulza i Truchanowskiego. Ale czytelne inspiracje są tu jedynie punktem wyjścia do dalszych poszukiwań, dalszej podróży w mrok rozłażącej się w szwach rzeczywistości. Te znakomite i mocno niepokojące teksty dotykają najgłębszych lęków. Wydobywają na powierzchnię świadomości to, o czym na co dzień nie chcemy myśleć. Przerażającą złożoność życia, z jego nieludzką geometrią i to, że na końcu czeka na nas bezduszna zębata machina, na którą z braku lepszych słów mówimy: śmierć. Trudno się oderwać od tych fascynujących ponurości.
Paweł Matuszek, autor powieści Kamienna Ćma i Onikromos,
ex redaktor naczelny „NF”, miłośnik dziwnych książek.
Dodaj pierwszą recenzję “Dom wszystkich snów”