Serafin Boliński, przedwcześnie urodzony, chorowity i wrażliwy chłopiec spisuje po wielu latach swoje wspomnienia z dzieciństwa oraz wczesnej młodości. Znaczącą rolę w jego życiu odgrywał Księżyc, wywołując lunatyzm i jasnowidzenia. Chłopiec, który tęsknił do Srebrnego Globu w końcu się na niego dostaje ? spotyka tam selenitów, tworzących bardziej zaawansowaną technologicznie cywilizację. Serafin zażywa kąpieli z esencją zapomnienia, za pomogą mówiących książek zgłębia tajniki medycyny, używa telegrafu akustycznego do porozumiewania się z dalekimi krajami, a w oczekiwaniu na wyrośnięcie skrzydeł lata na nadmuchiwanej rybie. Udaje mu się także wydestylować eliksir życia, ów ?cudowny wynalazek?, którego kropla wystarcza, by odegnać śmierć.
Tripplinowska opowieść o ?cudownym wynalazku? za sprawą niniejszej publikacji po raz pierwszy ukazuje się w jednym tomie, uzupełnionym aparatem krytycznym. Przebija się w niej kierunek, w jakim ta odmiana literacka będzie zmierzać w wieku XIX i później. Początkowy zachwyt nad możliwościami ludzkiego umysłu i niesamowitym odkryciem powoli ustąpi refleksji nad sensem łamania praw przyrody oraz zagrożeniami czyhającymi na człowieka ze strony nauki. U Tripplina stanowi to jedynie zalążek przyszłego krytycyzmu, który rozwijać się będzie przez cały XX wiek.
Dodaj pierwszą recenzję “Lunatyka podróż po księżycu”