– Ekspedycja ma najwyższy priorytet – ciągnąłem – i jest akcją niespotykaną w historii.Jej celem jest wsparcie spiskowców dążących do obalenia Lucyfera.Na jego miejsce osadzony zostanie papież Jan XII, przywódca spisku.Lucyfera należy pojmać i przywieźć go tu, na naszą planetę.
Gdzie kupić książkę, ebook, audiobook?
Epub, Mobi, PDF, MP3
Przykro nam, ale dla tego produktu nie znaleźliśmy żadnej ofery
– Ekspedycja ma najwyższy priorytet – ciągnąłem – i jest akcją niespotykaną w historii. Jej celem jest wsparcie spiskowców dążących do obalenia Lucyfera. Na jego miejsce osadzony zostanie papież Jan XII, przywódca spisku. Lucyfera należy pojmać i przywieźć go tu, na naszą planetę. Akcja jest dwutorowa, gdyż równolegle komandosi mają odnaleźć uwięzioną w piekle Ukrainkę o imieniu Swietłana i również ją do nas przywieźć. Ukrainka ta, łatwa do rozpoznania dzięki niezwykłej urodzie, zostanie uznana za moją siostrę, którą pojmę za żonę wzorem egipskich faraonów, oni też często żenili się z siostrami, aby umocnić dynastię. Obca kobieta brana na żonę tylko osłabia dynastię, bo dwa lata po ślubie zaczyna bruździć i spiskować przeciwko mężowi i dlatego należy święty związek małżeński zawierać w ramach rodzinnych. Ceremonia ślubu będzie największą, jaką wszechświat widział. W tym celu zostanie powołane Centralne Biuro Ceremonii Ślubnej, w skrócie CBCŚ i ...Otto von Bismarck chrząknął niecierpliwie i wpadł mi w słowo:– Najpierw trzeba ją tu przywieźć. Obawiam się, że to jest niewykonalne.– Panie von Braun – powiedziałem – proszę przekonać pana premiera, że to jest wykonalne.– Dołożymy wszelkich starań – zapewnił von Braun. − Nasza grupa desantowa składać się będzie z krzepkich marines, którzy padli w Wietnamie i obecnie znajdują się w obozie treningowym, a na dowódcę wyznaczony został Otto von Skorzenny, doświadczony specjalista w takich akcjach. Z łatwością uwolnił internowanego i pilnie strzeżonego Mussoliniego, więc teraz tak samo sobie poradzi i uwolni pannę z Ukrainy.(Z tekstu Władcy planety)Mamy nowego Utopka, ale w całkiem innej odsłonie. Leszek Libera, niezwykle wnikliwy obserwator rzeczywistości, opisał z właściwą sobie ironią i niezrównanym sarkazmem, tym razem po polsku, polityczne, ale nie tylko, mechanizmy rządzące naszym światem. Czytelnik śmieje się prawie bez przerwy, jest to jednak śmiech gorzki, przez łzy.