Wieża jaskółki. Wiedźmin. Tom 6
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawca: Supernowa
Jesienne Ekwinokcjum tegoż dziwnego rokuprzyniosło rozmaite znaki na niebie i na ziemi,które jakoweś klęski niechybnie zwiastowały. Tuż przed północą zerwała się straszliwa zawierucha,zadął potępieńczy wicher, a pędzone po niebie chmuryprzybrały fantastyczne kształty, wśród których najczęściejpowtarzały się sylwetki galopujących koni i jednorożców.
Jesienne Ekwinokcjum tegoż dziwnego roku
przyniosło rozmaite znaki na niebie i na ziemi,
które jakoweś klęski niechybnie zwiastowały.
Tuż przed północą zerwała się straszliwa zawierucha,
zadął potępieńczy wicher, a pędzone po niebie chmury
przybrały fantastyczne kształty, wśród których najczęściej
powtarzały się sylwetki galopujących koni i jednorożców.
Lelki dzikimi głosami wyśpiewywały konajączkę,
zaskowyczała beann'shie,
zwiastunka rychłej i gwałtownej śmierci.
A gdy przecwałował Dziki Gon i rozwiały się chmury,
ludzie zobaczyli księżyc ? malejący,
jak zwykle w czas Zrównania.
Ale tej nocy księżyc miał barwę krwi.
W świątyni bogini Melitele trzy osoby śnią ten sam sen.
?Krew na jej twarzy... Tyle krwi...?
Dodatkowe informacje
Komentarze i rencenzje
Brak ocen, komentarzy i recenzji.
Chcesz dodać komentarz lub ocenę?
Aby dodawać komentarze i oceny, musisz być zalogowany.