Kosmologia jest dziś czymś więcej niż po prostu nauką badającą wielkoskalową ewolucję Kosmosu. Bywa ona dziś przedstawiana jako nad-nauka, zdolna do udzielenia odpowiedzi na najbardziej ogólne pytania filozoficzne: Jak powstał świat? Dlaczego jest coś raczej niż nic?
Niektórzy kosmolodzy (choćby Stephen Hawking) publicznie twierdzą, że nauka zastąpiła dziś nie tylko filozofię, ale i religię, odpowiadając racjonalnie na pytanie o powstanie świata.
Książka poświęcona jest próbie odpowiedzi na pytanie, co może nauka (a szerzej: dowolna racjonalna metoda), a czego nie może, kiedy próbuje się za jej pomocą odpowiadać na najogólniejsze pytania kosmologiczne. W kolejnych rozdziałach książki opisywane są teorie wymieniane zwykle jako próby „ostatecznego wyjaśnienia Wszechświata”: kosmologia inflacyjna, poszczególne modele Wieloświata, „funkcja falowa Wszechświata” i inne. Pokazane zostaje, na czym polegają zasadnicze, strukturalne ograniczenia tych wyjaśnień, i ograniczenia metody naukowej jako takiej.
W zakończeniu proponowana jest hipoteza, że problem powstania świata (w najszerszym sensie) w ogóle z zasady nie jest dostępny racjonalnym metodom, przez co realnie dostępne są dla nas tylko dwie możliwości: „domknięcie” wyjaśnień Wszechświata członem pozaracjonalnym albo programowe urwanie łańcucha wyjaśnień, czyli zgoda na życie w świecie
permanentnie „niedomkniętym”.
Całą książkę można więc potraktować jako rozwinięte, systematyczne uzasadnienie tej właśnie hipotezy.
Dodaj pierwszą recenzję “Początek świata jako kres rozumu”