Skąd pochodzą zamieszczone tu receptury?
-A… z… wszystkąd! Jako chemik spożywczy z wykształcenia i z racji przez wiele lat uprawianego zawodu, od zawsze z własnej ciekawości zbierałem takie przepisy i zazwyczaj w zaciszu domowym je wypróbowywałem oraz modyfikowałem według gustu własnego oraz bliskich. Kilka ulubionych robię co roku.
Podczas niemal półwiecza tej pasji nie obyło się bez wizyt w bibliotekach miejskich, uniwersyteckich czy diecezjalnych oraz buszowania w całkiem prywatnych, domowych księgozbiorach, grzebania w najróżniejszych źródłach i to nie tylko tych książkowych, czasem wpadł mi w ręce jakiś przepis w utkanej pożółkłymi karteluszkami czyjejś „księdze domowej”, w gazecie, a czasem zanotowałem coś w trakcie biesiady długopisem na przygodnym świstku lub z braku papieru… dłoni.
Chodzi mi właśnie o to, by w żadnej butelce czy karafce na naszym prywatnym stole nie mógł nigdy i pod żadną postacią znaleźć się jakikolwiek składnik uzyskany syntetycznie.
Nalewki, kordiały, likiery oraz inne domowe spirytualia
Skąd pochodzą zamieszczone tu receptury? -A… z… wszystkąd! Jako chemik spożywczy z wykształcenia i z racji przez wiele lat uprawianego zawodu, od zawsze z własnej ciekawości zbierałem takie przepisy i zazwyczaj w zaciszu domowym je wypróbowywałem oraz modyfikowałem według gustu własnego oraz bliskich. Kilka ulubionych…
- Autor: Zygmunt Skibicki
- Ilość stron: 304
- Wydawnictwo: Bernardinum
- Numer ISBN: 978-83-7823-652-8
- Data wydania: 2016-02-24
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “Nalewki, kordiały, likiery oraz inne domowe spirytualia”