Zabytkowy, remontowany DWÓR, piękny PARK i TAJEMNICA zaginionej części muzealnej KOLEKCJI ? MATASZEK, GRZYBCIO, KASZTANEK i ANIA próbują rozwikłać kolejną ZAGADKĘ, tym razem odwiedzając wieś NIEDŹWIEDŹ i spędzając wakacje pod NAMIOTEM. Kolejne odnajdywane WIERSZE i tajemnice słów prowadzą Mataszków do niezwykłych miejsc ZIEMI WĄBRZESKIEJ.
Podeszli pod mur. Był w dobrym stanie, choć remont dworu i parku jeszcze go nie objął. Z jednej strony widoczne były na słupkach metalowe haki, na których zawieszone były niegdyś rzeźby głów niedźwiedzi. Na murze nie zachowała się ani jedna, trzy zamocowane były na fasadzie dworu, w dwóch różnych miejscach. W każdym przęśle, zakończonym od dołu łagodnym łukiem, niczym mostek nad strugą znajdowały się po dwa kwadratowe otwory. Na słupkach z obu stron muru widniały wspomniane ceramiczne kwiaty. Było ich równo dwadzieścia dwa, po dziesięć po obu stronach muru i po jednym na skrajnych słupkach.(?)
Dodaj pierwszą recenzję “Mataszkowie na ziemi wąbrzeskiej”