Zaklinacz dźwięków. Powieść o Fryderyku Chopinie
Autorzy: Jolanta Szymska-Wiercioch; , Wojciech Wiercioch
Wydawca: MG
Powołaniem Chopina było bez wątpienia komponowanie, co do tego nikt nie ma najmniejszych wątpliwości.
Ale, co może mniej oczywiste, ten słynny kompozytor i wirtuoz fortepianu posiadał też inne talenty.Znakomicie rysował, posiadał zdolności aktorskie, a także całkiem nieźle pisał.Co prawda cierpiał na podejrzliwość wobec werbalnej ekspresji („Tyle rzeczy za piórem powstaje” – pisał do swego przyjaciela, Wojciecha Grzymały) i zamiast listów do rodziny, wolał pisać nuty, ale i tak pozostawił po sobie mnóstwo listów, notatki, laurki, wiersze, fragmenty dziennika.
Powołaniem Chopina było bez wątpienia komponowanie, co do tego nikt nie ma najmniejszych wątpliwości.
Ale, co może mniej oczywiste, ten słynny kompozytor i wirtuoz fortepianu posiadał też inne talenty. Znakomicie rysował, posiadał zdolności aktorskie, a także całkiem nieźle pisał. Co prawda cierpiał na podejrzliwość wobec werbalnej ekspresji („Tyle rzeczy za piórem powstaje” – pisał do swego przyjaciela, Wojciecha Grzymały) i zamiast listów do rodziny, wolał pisać nuty, ale i tak pozostawił po sobie mnóstwo listów, notatki, laurki, wiersze, fragmenty dziennika.
A sądząc po ich stylu, przywiązywał do nich i do przekazywanych treści wielką wagę, nigdy nie pisał od niechcenia. Smakował sens słów, dobierając je niesłychanie trafnie. Umiejętność doboru określeń i naturalny dowcip wskazują, że słuch muzyczny ujawniał się u Chopina również w budowaniu frazy językowej
Dodatkowe informacje
Komentarze i rencenzje
Brak ocen, komentarzy i recenzji.
Chcesz dodać komentarz lub ocenę?
Aby dodawać komentarze i oceny, musisz być zalogowany.