Wiersze poniemieckie
Autor: Dariusz Muszer
Wydawca: Forma
To nie spoglądanie w okno świata. To defenestracja, chociaż tym razem ? inaczej niż w wypadku swoich poprzednich tomów wierszy ? Muszer jak gdyby się wahał. Jest nostalgiczny (gdy powraca do Rzepina, miasta swojego dzieciństwa), bywa również uważny i ostrożny (kiedy myśli o Hanowerze, mieście, które go przyjęło).
To nie spoglądanie w okno świata. To defenestracja, chociaż tym razem ? inaczej niż w wypadku swoich poprzednich tomów wierszy ? Muszer jak gdyby się wahał. Jest nostalgiczny (gdy powraca do Rzepina, miasta swojego dzieciństwa), bywa również uważny i ostrożny (kiedy myśli o Hanowerze, mieście, które go przyjęło). Niezwykle rzadko ? ale jednak ? ?poniemieckości? zdarza się w tych wierszach być łagodnym przezroczem, na którym rozpina się nieoczekiwany liryzm. Ostatecznie jednak piekło tak szczelne, jak ?przy? Sartre?owskich ?drzwiach zamkniętych? triumfuje, więc ? wciąga nas z powrotem do siebie. I lądujemy (znowu) w jednym pokoju z diabłem smutku, tym, który Muszera prześladuje od lat, diabłem tak świetnych i przejmujących wierszy, jak Piersi Ewy lub Kalafiory.
Karol Samsel
Dodatkowe informacje
Komentarze i rencenzje
Brak ocen, komentarzy i recenzji.
Chcesz dodać komentarz lub ocenę?
Aby dodawać komentarze i oceny, musisz być zalogowany.