Śmierć wszystko zmiecie. Studia o czarnym romantyzmie, t. 2
Autor: Jarosław Ławski
Wydawca: słowo/obraz terytoria
Nie ma czarnego romantyzmu bez szaleństwa i ryzyka życia. To ryzyko osobiste, które podejmuje pisarz, a czasem także czytelnik. Literatura czarnoromantyczna po prostu jest ryzykiem ? dla wszystkich. Nie daje się skodyfikować, sklasyfikować. Jeśli istnieją jakieś jej odmiany ? to indywidualne, przypisane do konkretnych osobowości, które tekstem wychodzą z mroku i w mrok po tekście wstępują.
Nie ma czarnego romantyzmu bez szaleństwa i ryzyka życia. To ryzyko osobiste, które podejmuje pisarz, a czasem także czytelnik. Literatura czarnoromantyczna po prostu jest ryzykiem ? dla wszystkich. Nie daje się skodyfikować, sklasyfikować. Jeśli istnieją jakieś jej odmiany ? to indywidualne, przypisane do konkretnych osobowości, które tekstem wychodzą z mroku i w mrok po tekście wstępują. Nie ma w nurcie czarnego romantyzmu mowy o ideowości, głoszeniu idei, ideologii czy filozofii. Chyba że jest to idea niszczycielska lub filozofia podważająca samo filozofowanie i sens istnienia filozofa.
Dodatkowe informacje
Komentarze i rencenzje
Brak ocen, komentarzy i recenzji.
Chcesz dodać komentarz lub ocenę?
Aby dodawać komentarze i oceny, musisz być zalogowany.