Rocznik piłkarski 1922. Polska. Europa. Świat.
Autorzy: Piotr Chomicki , Edwin Kowszewicz , Leszek Śledziona
Wydawca: OLGEN
Wzorem książki są bardzo popularne wśród sympatyków piłki nożnej roczniki opisujące poszczególne sezony. Idea tego typu książki jest bardzo stara. W Niemczech takie roczniki ukazywały się od początku ubiegłego wieku. Do Polski moda na nie przyszła znacznie później.
Wzorem książki są bardzo popularne wśród sympatyków piłki nożnej roczniki opisujące poszczególne sezony. Idea tego typu książki jest bardzo stara. W Niemczech takie roczniki ukazywały się od początku ubiegłego wieku. Do Polski moda na nie przyszła znacznie później. W formie gazetowej ukazywały się w latach 80. minionego wieku, choć przypominały raczej tak zwane Skarby Kibica niż rasowe roczniki. Pierwszy z prawdziwego zdarzenia rocznik ukazał się nakładem katowickiego wydawnictwa GiA w roku 1991.
Nasza propozycja roczników to swego rodzaju nadrobienie krajowych wieloletnich zaniechań, ale połączone ze współczesnym podejściem do tematu. Pragniemy przedstawić w nich nie tylko zapomniane momenty z historii polskiej piłki nożnej, ale także zupełnie nieznane epizody z rozgrywek w innych krajach oraz w rozgrywkach międzynarodowych. Chcemy pokazać, jak zmieniały się gusty kibiców i jak zmieniała się piłkarska geografia - w którym jej miejscu byli dzisiejsi liderzy i... jak wiodło się przed laty dzisiejszym outsiderom. Szczególnie zadziwiające wydają się nam zmiany w hierarchii światowego futbolu, interesujące zaś odkrycie miejsc, w których dziś toczą się jedynie lokalne zmagania, a niegdyś gromadziły się setki tysięcy ludzi i toczyły się ?bitwy o najwyższe zaszczyty?.
Pokażemy czytelnikom różnicę między futbolem dzisiejszym i minionym ? inne podejście do gry, inną organizację i inne traktowanie futbolu jako dyscypliny sportu. Choć rozgrywek mistrzowskich było wtedy znacznie mniej ? nie było jeszcze Mistrzostw Świata, Europy, nie było klubowych pucharów ? to meczów ważnych było więcej niż dzisiaj. Obecnie hierarchię ustalają liczne imprezy mistrzowskie, mecze towarzyskie służą tylko do przygotowania drużyn. Wówczas do tytułu najlepszej ?jedenastki? było wielu pretendentów, a kolejność w swego rodzaju rankingu ustalała się podczas niezliczonej liczby spotkań, teoretycznie towarzyskich, praktycznie bardzo prestiżowych. Dzisiaj mamy jeden finał w sezonie, a przed laty rozgrywano jeden ?finał? na tydzień.
Dodatkowe informacje
Komentarze i rencenzje
Brak ocen, komentarzy i recenzji.
Chcesz dodać komentarz lub ocenę?
Aby dodawać komentarze i oceny, musisz być zalogowany.