Co w swoim składzie miały krople dziewięciorakie?
Co znaczyło w gwarze kucanie?
Jaka forma leczenia skracała życie o rok lub dwa?
Kim były ?lwy kasowe??
Dlaczego pacjenci nie chcieli przyjmować leków w proszku?
Wspomnienia nieprzyzwoitej lekarki, która kazała pacjentom rozbierać się do badania.
Sabina Skopińska opowiada o pracy w czasach przepisywania leków na oko i dobrych w smaku, o biedzie, szerzącym się na wsiach kazirodztwie, bójkach, próbach samobójczych, symulantach i szantażystach.
Dodaj pierwszą recenzję “Żganie w boku”