Rutynie można się poddać lub z nią walczyć. Jedni przegrywają, inni, jak Agnieszka Paź-Kerner niniejszej książki, udowadniają, że można skutecznie pozbyć się nudy.
Autorka pewnego dnia postanowiła wyjść z kieratu dom-praca-dom i dokonać rzeczy niecodziennej: wejść na szczyt Kilimandżaro. To był jednak dopiero początek jej przygód z górami.
Dodaj pierwszą recenzję “Zaczęło się od Kilimandżaro. Ararat, Rysy, Everest Base Camp”