Autor omawia słowniki z założenia nieobiektywne, niesłużące celom informacyjnym ani dokumentacyjnym, lecz czystej zabawie, refleksji lub perswazji. Utwory takie – określane tu jako antysłowniki – są przeznaczone do lektury, a nie do szukania informacji, w ich ocenie mniej liczy się wierność w opisie faktów niż pomysłowość, oryginalny styl, walory estetyczne. W niektórych przeważa humor i satyra, w innych – elementy perswazyjne lub refleksyjne. Jedne są narzędziem krytyki lub walki, inne służą tylko rozrywce i zabawie. Dzięki tym cechom antysłowniki zbliżają się do utworów literackich i publicystycznych. Charakteryzując antysłowniki, autor porusza także wiele kwestii związanych ze zwykłymi słownikami, w których te „anty-” przeglądają się jak w krzywym zwierciadle.
Książka jest pierwszym polskim opracowaniem tematu, obejmuje systematyczny przegląd antysłowników polskich – od początku XVII wieku po drugą dekadę wieku XXI – i kilku obcych, należących do klasyki gatunku.
Dodaj pierwszą recenzję “Z historii antyleksykografii”