Wolność. Choroba, na którą nie ma lekarstwa

Slavoj Žižek (ur. 1949) – słoweński filozof, socjolog, psycholog, psychoanalityk, kulturoznawca, politolog, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XXI wieku, autor kilkudziesięciu książek z pogranicza wymienionych wcześniej dziedzin. 
W Wolności.Chorobie, na którą nie ma lekarstwa zgodnie ze swoją dialektyczną metodologią (dla jasności: Slavoj Žižek uważa się za spadkobiercę myśli K. Marksa) rozpatruje zagrożenia związane z radykalnym rozumieniem pojęcia wolności, wskazując, że w niektórych formach, w skrajnym rozumieniu wolność może się stać zagrożeniem.Bo przecież wolno nam niszczyć planetę, wolno lekceważyć zalecenia nauki, wolno zachwycać się turbokapitalizmem.W końcu jak pisze Žižek oczywiście uderzenie asteroidy lub erupcja super wulkanu mogą nas zniszczyć, największym zagrożeniem dla ludzkiej populacji, „piątym jeźdźcem” [apokalipsy], jeśli wolicie, jesteśmy my sami”.

Oznacza to, że jako ludzkość stoimy teraz przed kluczową decyzją: jesteśmy „piątym jeźdźcem”, który może spowodować swoją zagładę lub się uratować.

  • Seria: Meandry kultury
  • Autor: Slavoj Žižek
  • Ilość stron: 384
  • Autor tłumaczenia: Agnieszka Filas
  • Wydawnictwo: Vis-a-Vis Etiuda
  • Numer ISBN: 978-83-7998-543-2
  • Data wydania: 2025-01-23

Slavoj Žižek (ur. 1949) – słoweński filozof, socjolog, psycholog, psychoanalityk, kulturoznawca, politolog, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XXI wieku, autor kilkudziesięciu książek z pogranicza wymienionych wcześniej dziedzin. 
W Wolności. Chorobie, na którą nie ma lekarstwa zgodnie ze swoją dialektyczną metodologią (dla jasności: Slavoj Žižek uważa się za spadkobiercę myśli K. Marksa) rozpatruje zagrożenia związane z radykalnym rozumieniem pojęcia wolności, wskazując, że w niektórych formach, w skrajnym rozumieniu wolność może się stać zagrożeniem. Bo przecież wolno nam niszczyć planetę, wolno lekceważyć zalecenia nauki, wolno zachwycać się turbokapitalizmem. W końcu jak pisze Žižek oczywiście uderzenie asteroidy lub erupcja super wulkanu mogą nas zniszczyć, największym zagrożeniem dla ludzkiej populacji, „piątym jeźdźcem” [apokalipsy], jeśli wolicie, jesteśmy my sami”.

Oznacza to, że jako ludzkość stoimy teraz przed kluczową decyzją: jesteśmy „piątym jeźdźcem”, który może spowodować swoją zagładę lub się uratować.
Chociaż globalna świadomość zagrożenia rośnie, nie idą za tym odpowiednie działania, więc czterej jeźdźcy galopują coraz szybciej:

• Zaraza: pod koniec 2019 roku wybuchł COVID 19 i zmienił nasze życie na zawsze – wciąż z nami jest, możemy więc spodziewać się nowych zachorowań, a także innych pandemii wirusowych.
• Wojna: wraz z rosyjskim atakiem na Ukrainę, mamy w Europie prawdziwą gorącą wojnę – trzeźwe i dające do myślenia przypomnienie, że nikt nie może sobie pozwolić na obserwowanie wojny z bezpiecznej odległości. Nawet jeśli zostanie zawarty jakiś rodzaj rozejmu, wojna z całą mocą potwierdziła, że należy do ogólnych warunków naszego życia, a pokój bywa tylko tymczasowym wyjątkiem. Bez względu na to, w którą stronę się zwrócimy, trzecia wojna światowa jest na horyzoncie. Potrzebujemy nie tylko, a nawet nie przede wszystkim, siły, by przeciwstawić się agresorom, ale także radykalnej zmiany całego globalnego systemu.
• Głód: również staje się coraz większym zagrożeniem – oto niektóre z ostatnich tytułów w mediach: „Wojna w Ukrainie doprowadziła do największego kryzysu żywnościowego od II wojny światowej”.  
„Wojna w Ukrainie może być przyczyną zamieszek z powodu braku żywności w biedniejszych krajach”.  Z powodu globalnego ocieplenia „Fale upałów w Indiach i Pakistanie testują granice ludzkiej zdolności przetrwania, twierdzi ekspert”; są też przyczyną ogromnego nieurodzaju. Czy jesteśmy gotowi na masowe migracje i zamieszki, które mogą być spowodowane przez globalny głód?
 • Śmierć jest sama w sobie (przynajmniej do czasu pełnej biogenetycznej kontroli) częścią życia. Wystarczy przypomnieć sobie głęboko prawdziwą definicję zaczerpniętą z polskiego graffiti: życie to choroba przenoszona drogą płciową, która zawsze kończy się śmiercią.
Jednak mówiąc o śmierci jako czwartym jeźdźcu, mam na myśli coś bardziej radykalnego, niż tylko naddatek do unicestwienia spowodowanego przez pozostałych trzech jeźdźców. Jest to nasza „druga śmierć”, która dokonuje się poprzez najnowsze tryby cyfrowej kontroli codziennego życia. Związana jest zwłaszcza z perspektywą „podłączonego mózgu” (bezpośredniego połączenia naszego myślenia z maszynami cyfrowymi) – czy nadal będziemy ludźmi, jeśli tak się stanie, i w jakim sensie? Mówiąc dokładniej, istnieją trzy poziomy tego zagrożenia dla bycia człowiekiem: cyfrowa kontrola i manipulacja; biogenetyczne zmiany w naszym DNA; podłączony mózg (bezpośrednie połączenie naszego procesu myślowego z maszyną cyfrową).

Z każdym nowym poziomem zagrożenie staje się coraz bardziej zinternalizowane: cyfrowa kontrola po prostu uważnie obserwuje nasze zewnętrzne zachowanie, działania i reakcje, nadal więc możemy twierdzić, że cieszymy się wolnością przepływu wewnętrznych myśli;  na skutek zmian w DNA inni mogą bezpośrednio wpływać na moje właściwości fizyczne i psychiczne znacznie wykraczające poza tak błahe cechy, jak kolor oczu – moja „naturalność” sama w sobie staje się ludzkim produktem.

Jednak tym, co pozostaje poza zasięgiem bezpośredniej manipulacji, jest nasz przepływ myśli, unikalny wynik interakcji między naturą a wychowaniem, który (według niektórych interpretatorów) nie może zostać zredukowany do swoich przyczyn – a podłączony mózg zamyka nawet tę ostatnią furtkę, udostępniając maszynie sam rdzeń naszego Ja.

Staje się coraz bardziej oczywiste, że liberalna demokracja nie jest w stanie poradzić sobie z tymi licznymi kryzysami i apokaliptycznymi perspektywami.

SKU: 9788379985432
Kategoria:

Oceny czytelników

Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.

Dodaj pierwszą recenzję “Wolność. Choroba, na którą nie ma lekarstwa”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *