Gdyby Edgar Wright napisał „V for Vendetta” i umieścił akcję w ZSRR po trzeciej wojnie międzyplanetarnej…
Trzynaście osób zostaje zakładnikami bezwzględnych terrorystów z innego plemienia. Wśród uwięzionych są politycy, celebryci, turyści i zwariowane studentki. Wydarzenia relacjonują cyniczni do bólu dziennikarze, według wskazówek ze strony rządowej. Ale komu będziesz kibicować na końcu?
Porwanie na planecie Z jest pierwszą częścią postmodernistycznej trylogii o młodych ludziach, którzy wierzyli, że mogą pokonać reżim. To pełna czarnego humoru opowieść o przyjaźni, miłości, rozczarowaniach, manipulacji, a przede wszystkim o konieczności odłożenia na bok swoich uprzedzeń i otwarcia na drugiego człowieka, żeby osiągnąć wspólny cel.
PS. Czwarta wojna międzyplanetarna będzie wojną na informacje.
Przy kreacji uniwersum autorka z przymrużeniem oka obficie czerpie ze swoich wspomnień z multikulturowego akademika, z dłuższego pobytu w Moskwie i? z niejednej ostrej imprezy w towarzystwie przedstawicieli międzynarodowych kręgów reklamy i mediów.
Pod powierzchnią żartów, anegdotek i sercowych kłopotów kryją się jednak poważne, uniwersalne pytania, które szczególnie nabierają mocy w dzisiejszych niespokojnych czasach post-prawdy oraz rywalizacji między cywilizacjami.
Dodaj pierwszą recenzję “Porwanie na planecie Z”