„Działo się to w czasach, kiedy atrament był jeszcze zupełnie, ale to zupełnie biały, natomiast kreda była czarna. Tak, tak, moi drodzy, kreda była jeszcze wtedy kompletnie czarna. Łatwo sobie wyobrazić, ile z tego powodu wynikało kłopotów i nieporozumień. Pisało się białym atramentem na biały papierze i czarną kredą na czarnej tablicy.”
Czy Pan Kleks znajdzie atrament i bajki z tajemniczej Bajdocji w końcu zostaną utrwalone?
Zapraszamy do pełnej niebezpieczeństw i zaskakujących przygód podróży po niezwykłych krainach.
Dodaj pierwszą recenzję “Podróże Pana Kleksa”