W położonym na odludziu tartaku zwanym Bazą pracę podejmuje nowy stróż nocny.
Dręczony nienazwaną traumą mężczyzna szybko wnika w historię pełnego tajemnic życia swojego zmarłego poprzednika, świadka dramatycznych wydarzeń z przeszłości.
Tymczasem nadciąga zima, a wraz z nią skryte w zamieci widma; niesione lodowatym wiatrem echa popełnionych tu niegdyś zbrodni. Zima, w której śnieżnych objęciach wędrują ramię w ramię i prawda, i śmierć.
Wojciech Gunia ? ur. 1983 w Nowym Sączu, absolwent Wydziału Polonistyki UJ. Debiutował w 2014 roku zbiorem opowiadań „Powrót”, uznanym przez wielu czytelników i krytykę za jedną z najoryginalniejszych i najlepszych książek polskiej literatury grozy ostatnich lat. W swojej twórczości Gunia unika rekwizytów typowych dla współczesnego horroru, skupiając się na sugestywnym odmalowaniu psychiki bohaterów, udręczonych bezsilnością wobec świata ? niezrozumiałego, absurdalnego, przepełnionego okrucieństwem i obciążonego przemijalnością.
Dodaj pierwszą recenzję “Nie ma wędrowca”