Słyszałeś o tym?… Nie uwierzysz, ale tutaj kiedyś… A tamten budynek…
Obok kamieni, cegieł i krwi, również opowieści budują miasta. Historyjki, anegdoty, legendy, mity i ciekawostki są nie tylko potencjalną inspiracją i nawozem dla rozmów, sztuki i literatury, ale także istotnym bogactwem naturalnym, inną przestrzenią gdzie wznoszą się i mają, przy odrobinie szczęścia, szansę przetrwać mury Krakowa, Paryża, Rzymu, Tenochtitlán.
Albo Winnego Grodu.
Sto zebranych w tej książce opowieści wędruje przez dzieje Grünbergu i Zielonej Góry, znaki na niebie, zbrodnie i plagi, cień szarańczy i błysk zorzy polarnej, zastanawiające koincydencje wydarzeń, no i ta wielka historia, która nigdy nie chciała trzymać się wystarczająco daleko.
Naprawdę, mamy tu o czym opowiadać.
Dodaj pierwszą recenzję “Krew Bachusa. Opowieści zielonogórskie”