Przeżywszy arktyczną zimę, brytyjską recesję i załamanie w branży prasowej, dwoje dziennikarzy i ich pies wyruszają po przygodę na dziki i piękny południowy Peloponez. Doskonały plan, z wyjątkiem jednego ? Grecja jest głęboko pogrążona w kryzysie gospodarczym. O ile jednak zapaść finansowa nie przeszkadza im w eskapadach po greckiej wsi, o tyle na ich drodze stają makabryczne miejscowe zwyczaje, inwazja skorpionów, brak tolerancji dla psów, obawy o zdrowie i nadwrażliwi brytyjscy ekspatrianci.
Jest to pełna humoru i wnikliwych obserwacji podróż przez jeden z ostatnich dziewiczych regionów Grecji, obfitująca w spotkania z serdecznymi, często ekscentrycznymi Grekami, którzy udowadniają, że ten nękany kłopotami kraj ma wciąż swoich herosów. W górskiej wiosce w Mani miejscowi dzielą się z dziennikarzami swoimi problemami, radościami, a także opowieściami, pomagają im również odzyskać poczucie szczęścia. Bo jutro rzeczywiście może być tylko? feta.
Dodaj pierwszą recenzję “Jutro może być tylko… feta”