Bezdomnym ? także kotom ? współczujemy, lubimy ich/je, natomiast bezdomnych wyrazów,
tworów wydumywanych przez rozmaitych te(rr)oretyków lingwistyki, nie znosimy,
nie cierpimy! Nasze rozeznanie w zasobach leksykalnych polszczyzny okresu 1773-2016
przekracza milion jednostek?
Wyraz golasek w danym zasobie nas męczy. Albo lepiej: chyba jest nam nawet obojętny.
Nic o nim nie wiemy: skąd pochodzi, kiedy został użyty i w jakim kontekście. W związku
z tym, w związku z prostym sposobem osiągania sztucznych derywatów na komputerze
(anty + wszystkie przymiotniki), te pseudonowe obiekty mocno się zdewaluowały.
Prezentowany Indeks to skarbnica ponad 300 000 haseł, które, bez wyjątku, zostały
pobrane skądś ? dla nas: wiadomo skąd. A to oznacza, że panujemy bibliograficznie nad
słownictwem nowopolskim w rozmiarze 3 × Doroszewski. U nas każdy wyraz jako jednostka
słownikowa ma własny adres, adres jedyny w swoim rodzaju, bo bibliograficzny!
Jako challenge uznajemy ruch następujący: aby wynik 300 000 poprawić o kolejne porcje
materiału ekscerpowanego (tj. z informacją, skąd dane słowo pochodzi i jaka jest data
tekstu, z którego został pobrany). Ponieważ stoimy na stanowisku, że okres nowopolski
przez ostatnich 30 lat mocno wysyciliśmy ekscerpcyjnie, zadanie to nie jest takie łatwe.
Ale nie jest niemożliwe. Na internetowej stronie Narodowego Fotokorpusu Języka Polskiego
(www.nfjp.pl) zaprezentujemy kolejne porcje zmasowanych ekscerpcji dokonywanych
na realnych tekstach. W leksykografii jak w życiu ? tylko Prawda jest najciekawsza.
Jeśli Czytelnik będzie chciał wiedzieć, dlaczego jakiegoś konkretnego
wyrazu czy klasy wyrazów nie ma w Indeksie, to
chętnie na to pytanie odpowiemy (tel. kom. 536 604 480; niestety
tylko w soboty w godzinach 10.00-20.00). Pod owym
telefonem można uzyskać odpowiedzi na wszelkie pytania
odnośnie do struktury Indeksu.
300 tysięcy polskich słów. Indeks a fronte
Bezdomnym ? także kotom ? współczujemy, lubimy ich/je, natomiast bezdomnych wyrazów, tworów wydumywanych przez rozmaitych te(rr)oretyków lingwistyki, nie znosimy, nie cierpimy! Nasze rozeznanie w zasobach leksykalnych polszczyzny okresu 1773-2016 przekracza milion jednostek? Wyraz golasek w danym zasobie nas męczy. Albo lepiej: chyba jest nam nawet…
- Autor: Jan Wawrzyńczyk;Piotr Wierzchoń
- Ilość stron: 1056
- Wydawnictwo: DM Sorus Sp. z o.o.
- Numer ISBN: 9788365419125
- Data wydania: 2016-07-08
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “300 tysięcy polskich słów. Indeks a fronte”