Przekwitły morele Donbasu
Wszystkimi odcieniami nieba
Założyły morele kaski
Wiosna minęła
Było ich dwudziestu
Same chłopy na schwał
Przed trzydziestką
Według praw równań
Zostało ich dwudziestu
Tylko nie ma do czego równać:
Trzymali się
Na włosku
Stalowego drutu
Stali w klatce
Jak w arce Noego
Po potopie
(fragmenty książki)
Dodaj pierwszą recenzję “Morele Donbasu”