Dobrze, że to śnieg pada, a nie planety spadają

„Dobrze, że to śnieg pada”, a nie planety spadają to eksperymentalne, postmodernistyczne opowiadanie, w którym autor bawi się naszymi lękami i niewiedzą.Jest tu kilku narratorów, których głosy się przeplatają.Każdy z nich wygłasza podobne kwestie, powtarzając w innej formie lub kolejności kwestie wypowiedziane wcześniej.Wracają i są roztrząsane kolejne tematy – przeludnienie, brak mieszkań, kończące się zasoby, możliwość wykorzystania zasobów z kosmosu lub ucieczki na inne planety.

Wszystkie wywołane kwestie są bliskie milenialsom.

  • Autor: Radosław Zubrycki
  • Ilość stron: 80
  • Wydawnictwo: Poligraf
  • Numer ISBN: 978-83-8159-421-9
  • Data wydania: 2021-05-14

„Dobrze, że to śnieg pada”, a nie planety spadają to eksperymentalne, postmodernistyczne opowiadanie, w którym autor bawi się naszymi lękami i niewiedzą. Jest tu kilku narratorów, których głosy się przeplatają. Każdy z nich wygłasza podobne kwestie, powtarzając w innej formie lub kolejności kwestie wypowiedziane wcześniej. Wracają i są roztrząsane kolejne tematy – przeludnienie, brak mieszkań, kończące się zasoby, możliwość wykorzystania zasobów z kosmosu lub ucieczki na inne planety.

Wszystkie wywołane kwestie są bliskie milenialsom. Zapętlenie wielogłosu w tekście może odpowiadać zapętlonym obawom w naszych głowach, które przypominają nam o lękach dotyczących niepewności bytu. A także związanych z dalszą perspektywą, czyli brakiem wody i pożywienia. Również temat eksploatacji kosmosu jest bliski temu pokoleniu, powraca wraz z pomysłami Elona Muska i jego wizją podbicia Marsa. A my, zwykli Ziemianie możemy się tylko zastanawiać (jak narratorzy w opowiadaniu), czy da się zbudować taki silnik, który zabierze nas stąd gdzieś.

(na podstawie recenzji)

SKU: 9788381594219
Kategoria:

Oceny czytelników

Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.

Dodaj pierwszą recenzję “Dobrze, że to śnieg pada, a nie planety spadają”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *