Nie wiedząc o obecności nieprzyjaciela w pobliżu, oddział por. Jerofiejewa zatrzymał się w odległości 17 wiorst od Ak-Bułaku. Rozpuściwszy konie i wielbłądy żołnierze i Kozacy zajęli się rozbijaniem obozu na noc, gdy nagle pojawili się chiwańscy jeźdźcy. Zaskoczenie byłoby zupełne, oddział jednak uratowała natura napastników ? stepowych złodziei. Zamiast zaatakować Rosjan, wykorzystując niemal zupełne zaskoczenie, zaczęli odpędzać rozpuszczone wcześniej konie i wielbłądy. To umożliwiło zorganizowanie obrony; z wozów, tobołów i kibitek utworzono linię obrony, za którą skryli się żołnierze i Kozacy mogli razić napastników ogniem karabinowym. Po zagarnięciu części koni i wielbłądów, Chiwańczycy przypuścili ataki, które jednak zostały odparte.
Nastała noc, w czasie której napastnicy próbowali podczołgać się do bronionego obozu, lecz za każdym razem byli odpierani bagnetami lub ogniem z karabinów. Widząc brak efektu takiej taktyki, wykopali okopy, z których prowadzili ogień karabinowy w kierunku obrońców. W odpowiedzi na to Rosjanie zrobili wypad i bagnetami wypędzili napastników z ich pozycji…
Chiwa 1839-1840
Nie wiedząc o obecności nieprzyjaciela w pobliżu, oddział por. Jerofiejewa zatrzymał się w odległości 17 wiorst od Ak-Bułaku. Rozpuściwszy konie i wielbłądy żołnierze i Kozacy zajęli się rozbijaniem obozu na noc, gdy nagle pojawili się chiwańscy jeźdźcy. Zaskoczenie byłoby zupełne, oddział jednak uratowała natura napastników…
- Autor: Grzegorz Wojciechowski
- Ilość stron: 88
- Wydawnictwo: INFORTeditions
- Numer ISBN: 9788364023804
- Data wydania: 2016-10-28
Oceny czytelników
Ta publikacja nie ma jeszcze ocen.
Dodaj pierwszą recenzję “Chiwa 1839-1840”