Böhme jest jednym z najbardziej tajemniczych myślicieli świata, a jego książki są, być może, najbardziej fatalnie w świecie napisane.
Böhme pisał, jak mówił, mówił, jak myślał, żeby wyrazić siebie. Słowo, mowa nigdy nie stanowiły dla niego narzędzia służącego do formowania konceptów; mowa wyrażała żywe życie, tworzące się i określane w procesie wypowiadania, dlatego wszystkie składniki wypowiedzi (wypowiedzi wypowiadanej) zbiegały się i uczestniczyły w wypowiadanym: dźwięk, melodia frazy, nieuchronne jej powtórzenia, rytm zmienny i zmieniający obrazowanie, z konieczności niespójne. Mowa Böhmego jest mową poetycką i jako poezję należy ją traktować. Nie sposób przykładać do tej mowy gotowych reguł stylistycznych, on nie chce podawać czytelnikowi – słuchaczowi gotowych pojęć, niestrudzenie powtarza, że tylko w sobie samym odnaleźć można składniki poznania, że nie chce „nauczać”, lecz tylko wywoływać i wyzwalać akty i nastawienia mentalne potrzebne do rozbłyśnięcia światła w duszy. Böhme uprawia – sądzimy, że niekiedy świadomie – magię słów.
Przełożył i posłowiem opatrzył Krzysztof Rutkowski
Dodaj pierwszą recenzję “Filozofia Jakoba Bohmego”