Książka, którą trzymasz w ręku, nie jest pozycją, która miałaby za cel kogokolwiek obrazić, zniesławić czy pogrążyć. Jest to raczej bogata relacja tego, co nam – nauczycielom zawodowcom od dawna „chodzi po głowie” Powinna nie tylko dawać do myślenia, ale również naświetlić fakt, że zawodowcy to też nauczyciele, którzy domagają się swoich praw i przywilejów.
Zapewne zadacie nam pytanie: Po co to wszystko? Na dobre pytanie powinna być postawiona jasna odpowiedź: MÓWIMY DOŚĆ! Nie zgadzamy się z ogólnie słuszną polityką Państwa wobec szkolnictwa zawodowego, nie popieramy decyzji części samorządów, jeśli chodzi o nowe modele wynagradzania nauczycieli zawodu i na koniec, jesteśmy zbulwersowani tekstami tych małomiasteczkowych kolegów i koleżanek, uczących przedmiotów ogólnokształcących, którzy uważają, że to właśnie my zawodowcy powinniśmy dbać i napędzać rozwój szkół technicznych, bo mamy dużo do pokazania. W momencie natomiast gdy zaczęliśmy się buntować i dbać o swoje interesy okrzyknięto nas mianem „TERRORYSTÓW”.
Książka ma jednak swoją fabułę, opisuje skąd fachowcy znaleźli się w szkolnictwie? Można w niej znaleźć zabawne fragmenty z życia szkoły sprzed kilkunastu lat, zagłębić się w tajniki klimatu jaki panował wtedy niemalże w każdej placówce, w jaki sposób organizowało się wyjazdy integracyjne oraz dlaczego warto było, kiedyś być nauczycielem.
Następnie przeniesieni zostajemy do czasów w których dochodzi do transformacji. Na stanowiskach Dyrektorów Szkół, Naczelników Edukacji zasiadają nowe osoby, które doprowadzają godność nauczyciela do poziomu zerowego i niekoniecznie w sposób udolny umieją zarządzać Technikum, czyli szkołą znaną z szkolnictwa zawodowego.
Na koniec przenosimy się do współczesnych czasów, opisujemy jaki wpływ na nasze stanowisko miał Strajk Nauczycieli, Globalna Pandemia oraz oszczędności gmin, które zaczęły szukać obcięcia kosztów na pensjach nauczycieli zawodu oraz głośno manifestujemy nasze postulaty w jaki sposób oczekiwalibyśmy rekompensaty za poniesione straty materialne.
Dodaj pierwszą recenzję “Nauczyciele zawodu mówią STOP”